Emiter opublikował dziś na swym Bandcampie, jak to sam określił, “pracę do słuchania w sytuacji niekoncertowej”:

Pierwszego dnia po ogłoszeniu stanu epidemii ulice opustoszały. Zamiast szumu samochodowego i odgłosów ludzkiej aktywności zaczęły być słyszalne zupełnie nieoczekiwane dźwięki. W kilka godzin zmienił się „słuchokrąg” (to neologizm z tekstu Tadeusza Peipera). Odzyskujemy soundscape w dobie zarazy, w czasach „normalności” żyjemy w chorobogennym środowisku dźwiękowym.

Praca, którą przygotowałem, jest do słuchania w sytuacji niekoncertowej. To dźwiękowy komentarz do trudnej, nieco dziwnej i – jeszcze nie tak dawno – abstrakcyjnej sytuacji: odosobnienia regulowanego ustawami. Do tej pory podobne okoliczności można było zobaczyć w katastroficznych filmach klasy B albo przeczytać o nich w ambitnej lub mniej ambitnej książce, w newsach docierających do krajów pierwszego świata.

Link do “Muzyki na czas pandemii 2020” znajdziecie poniżej. Warto dodać, że całkiem niedawno premierę swą miało również wydawnictwo “AO music for small electronic objects, beats, tape and voice”, a trasa którą planował artysta w związku z tą publikacją została praktycznie w całości odwołana. W związku z tym podwójnie warto wygospodarować parę złotówek i wesprzeć działania Emitera, np. via Bandcamp.