„Ogród Botaniczny w Palermo” Radosława Kurzei na taśmie i Bandcampie
Choć nowa płyta Radka Kurzei ukazała się nakładem Naszych Nagrań dosłownie dwa dni temu, jestem prawdopodobnie jedną z osób, która słuchała jej już najwięcej razy – miałem bowiem przyjemność zająć się masteringiem albumu. Jeszcze zanim to nastąpiło, spójność i charakter płyty zrobiła na mnie wrażenie – podobnie jak miało to miejsce w przypadku poprzedniego wydawnictwa artysty, czyli „Nocy”. Radosław Kurzeja jest jednym z tych twórców, których muzykę poznałbym w tzw. ślepym teście – i jest to coś, co bardzo sobie cenię w zalewie muzyki tworzonej przez artystów, których raczej nie interesuje stworzenie czegokolwiek świeżego czy oryginalnego i którzy nie odnajdują chyba żadnej satysfakcji w poszukiwaniu własnej drogi.
Płyta to jedno, ale skoro piszę o Radku dodam również, że jest on zdolnym rysownikiem. To właśnie stworzona przez niego okładka albumu „Noce” skłoniła mnie swego czasu do odsłuchu jego muzyki w pewnym sklepie internetowym i zarazem do dokonania jednego z ciekawszych odkryć artystycznych roku 2017. Małą próbę tej twórczości znajdziecie poniżej w klipie do utworu tytułowego z nowej płyty, a więcej na stronie https://radoslawkurzeja.com
Nie muszę chyba dodawać, że serdecznie polecam. Nie jestem pewnie obiektywny, ale hej, w końcu nie jestem recenzentem.
Na dokładkę nagranie live z koncertu Radka w ramach cyklu Sygnał/Szum w 2018 roku: